Więzień labiryntu- próby ognia - recenzja.

2:35 AM blondgirlofficial 0 Comments


Wiem, wiem. Raz w miesiącu w kinie to już luksus ale dwa razy we wrześniu to już super luksus. No więc po raz kolejny pojechałam do kina na film,, Więzień labiryntu - próby ognia.'' Nie dlatego, że mam dużo kasy na zbyciu, ale dlatego, że wygrałam darmowy bilet, więc czemu się nie wybrać. Razem z moim chłopakiem i siostrą wybraliśmy ,,Więzień labiryntu - próby ognia''. Oczywiście pierwszą cześć też oglądaliśmy.

,,Więzień labiryntu - próby ognia'' jest trylogią. Historia opowiada o badaniach, które są przeprowadzane na grupie młodych osób. Oni oczywiście tego nie wiedzą. Dzięki jednak ich sprytowi udaje im się uciec z pułapki w której przebywają i tak właśnie przechodzimy do drugiej części filmu, kiedy młodzi ludzie dowiadują się, że są tylko częścią dużego eksperymentu. Muszą stawić czoła wielu niebezpieczeństwom, aby na chwilę poczuć się szczęśliwym.Przemierzają ogromną pustynie i walczą z dziwnymi storami. Chcą znaleźć miejsce, gdzie będą się czuć bezpiecznie, ale nie wiedzą, że tak naprawdę w nowym zniszczonym świecie takie miejsce nie istnieje.

Muszę przyznać, że film jest  dość ciekawy i wciągający. Jednakże, nie podoba mi się postawa głównego bohatera, który  myśli, że sam wszystkich pokona i nie potrzebuje do tego nikogo innego. Zamiast pomyśleć, jest bardzo porywczy i czasami zapomina, że ma głowę i może je użyć.Chce walczyć, że swoim wrogami, ale chyba nie jest wstanie sam ocenić swoich sił i myśli, że gołymi rękami zabije całą dobrze wyszkoloną armię i kardę. 
Nie podoba mi się również postawa jednej z głównych bohaterek, która zwodzi swoich przyjaciół i podejmuje za nim ważne decyzje. Moim zdaniem nie powinni jej wybaczyć tego co zrobiła i mam nadzieje, że tak się stanie.

Oczywiście historia jest banalna i typowa, ale ciekawa i myślę, że dla zabicia czasu warto obejrzeć.Jednakże pierwsza część była o wiele lepsza, niż druga, ponieważ dla mnie była bardziej emocjonalna. W drugiej natomiast postanowili zaskoczyć widza i parę razy podskoczyłam na fotelu. Także uważajcie ! 

Jeśli lubicie takie historie czyli walkę o własne życie, trochę fantazy to zdecydowanie polecam. Ja jestem fanką takich filmów i książek podobnych do Igrzysk śmierci albo Zbuntowej. Tylko Zbuntowana złamała mi serce i pewnie nie tylko mi. Również trzeba pamiętać, że ta dwa filmy albo książki są na bardzo wysokim poziome, były jedne z pierwszych w tym gatunku i naprawdę ciężko będzie zrobić coś lepszego.









0 komentarze: