Klucz do wieczności jest filmem, który mnie zaskoczył i do końca nie byłam pewna jak główny bohater postąpi. Jak dla mnie plus za wspaniałych aktorów, którzy wczuli się w swoje role. Chociaż oglądałam film dość późno bo około 22 to nie mogłam położyć się spać dopóki nie poznam odpowiedzi. Jakoś nie spodziewałam się takiego końca, a może nie chciałam się spodziewać. Jednakże, po przemyśleniu stwierdzam, że ,,Klucz do wieczności'' pokazuje, że człowiek mimo, że bogaty ma prawdziwe serce.

,,Klucz do wieczności'' - przedstawia historie starego, bogatego ale dobrego człowieka, który zbliża się do śmierci. Choruje na raka i nie, że jedno dni są policzone. Niespodziewanie znajduje w swoim domu wizytówkę, która sugeruje, że ktoś może rozwiązać jego problemy. Zgłasza się, więc do tej instytucji i okazuje się, że naukowcy, którzy tam pracują potrafią tworzyć nowych ludzi. Dzięki ich badaniom i pracy, głównym bohater może prowadzić dalsze życie w ciele innego człowiek, na co się zgadza. 

Jakie są tego skutki musicie zobaczyć sami. Mnie się film podobał bardzo i na pewno do niego wrócę. Lubię oglądać filmy po dwa razy, aby dokładnie wszystko zobaczyć i moc spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. Widzi się więcej rzeczy, jeśli wie się o co chodzi. To trochę jak z obserwowaniem kłamcy, wiemy, że on kłamie, ale jesteśmy ciekawi dlaczego to robi i jak tym razem rozegrana historię. 

Tak ja mówiłam wyżej polecam ,,Klucz do wieczności'' bo cała fabuła na pewno cię zaskoczy !