Jako wielka fanka kina i osoba, która ma obsesję na punkcie oglądania filmów, postanowiłam wybrać się na drugą część filmu Dzień Niepodległości (niedawno można było zobaczyć pierwszą część w tv ). Wybrałam się razem z chłopakiem i siostrą na wersję 3D i zapłaciliśmy około 30 zł za jeden bilet.

Oglądałam zwiastun i zapowiadało się że będzie to naprawdę dobrych film, skoro zwiastun wzbudza takie emocje to film musi być niezły. Jakże się pomyliłam. Straciliśmy dwie godziny z naszego życia oraz kasę. Był to jeden z najgorszych filmów jakie widziałam. Dlaczego ?  Po pierwsze film był totalnie nudny i niewarty wydania ani gorsza. Lepiej poczekać aż będzie w telewizji, ale za to możesz stracić dwie godziny swojego życia. Po drugie, zanim fabuła się rozwinęła to już się skończyła. Po trzecie, nie mogłam przyjrzeć się żadnej z tych 'strasznych postaci' nawet przez moment, ponieważ migały one tylko w trakcie filmu. Jak można 'czegoś' co ma nas wystraszyć czy też obrzydzić albo wywołać jakiekolwiek emocje w ogóle nie pokazywać?  Miałam nadzieje na zmierzenie się z tym potworem oko w oko, do czego nie dopuszczono, więc jestem totalnie zawiedziona.  Po czwarte, zakończenie jest banalne i aż śmieszne. Po piąte, najważniejsza część filmu trwała niecałe 15 minut. Po szóste, spodziewam się, że w czasach komputerach, można zrobić naprawdę dobry film i efekty. Widocznie się pomyliłam.
Jedyne co mi się podobało to fakt, że można było tam usłyszeć angielski akcent, który uwielbiam, a tak mało go w filmach można znaleźć. 

Ogólnie: Cała akcja  działa się bardzo szybko i nie mogłam wczuć się w film. Nawet nie uwierzyłam w uczucie pomiędzy głównymi bohaterami, chodzi mi oczywiście o miłość oraz kłótnie dwóch bohaterów.
Zrobiony na szybko i ewidentnie tylko po to, aby na nim zarobić. Mój chłopak nawet w pewnym momencie zasnął także taka była czadowa akcja. 

Nie polecam ! Do tej pory  najgorszy film na jakim byłam w kinie.