marzec
Wyjazd w Góry Sowie w Sudetach.
Jedziemy sobie w Góry Sowie. |
Nowy Jork Edward Rutherfurd
|
Nasz pokój |
Chyba ktoś mnie obserwuje. |
Nasz pokój |
Takie jedzonka serwowano w restauracji |
Obiad |
Mała przekąska na śniadanie |
Restauracja |
Pijemy sobie herbatę. |
Zdecydowanie wolę drinki niż wino. |
Kolejne pyszne danie do kolekcji. |
Zakochałam się głownie w tym łóżku. |
Kawałek naszej łazienki. |
Wracamy do domu |
Ktoś mnie podgląda. |
Akurat padał śnieg, a nart i snowboardu brak. |
Hotel |
Założyliśmy snapchata. Udało się po prawie roku bycia przeciwko, ale jak zobaczyłam filter, który zmienia twarze nie mogłam się oprzeć i utonęłam.
Poczułam się stara jak przez 1h starałam się go rozgryźć. |
Jak widzicie idzie mi coraz lepiej. |
Zainspirowaliśmy się również pewnym przepisem i przygotowaliśmy zdrową wersje frytek z warzyw i ziemniaków. Po przepis zapraszam TUTAJ i życzę smacznego.
Jedziemy do sklepu w niedziele. |
Przemka nowa fura. |
Mały relaks. Czas na herbatę i jedzonko. |
Z moim kompanem w niedoli informatycznej. |
Mój SPA DAY. Link TUTAJ |
Niedzielne wygłupy. |
Zainspirowałam się Kim Kardashian. Moja mama wykonała fryzurę. |
Znów dzieło mojej mamy. |
Wiecie, że są małe wersje tej wiertarki dla dzieci ? Nie mogłam się powstrzymać. |
Mój mały brat roznosi sklep meblowy. Przy okazji patrzcie na te szałowe poduszki. |
Szafa dla dzieci do której można wejść. Zakochałam się. |
Wielkanoc |
Przemek kupił kolejny samochód. |
Domowej roboty soki. |
Grycan. Jedna z moich ulubionych lodziarni. |
Śniadanie z mlekiem sojowym |
0 komentarze: