Recenzja maseczek do twarzy z firmy Lomilomi
Maseczki do twarzy firmy
Lomilomi
można kupić w Hebe. Sprzedawane są osobno, ale również w zestawie.
Koszt całego zestawu to około 25 zł, natomiast cena pojedynczej maseczki
to około 6 zł. Ja postanowiłam wybrać zestaw, ponieważ moim zdaniem
bardziej się to opłaca. W takiej paczce znajduje się siedem maseczek na
każdy dzień tygodnia. Pierwsza maseczka z
Lomilomi
jest aloesowa. Jej właściwości to nawilżanie. Wtorek to Miłorząb
Japoński i jest to maską przeciwzmarszczkowa. Środa to winogrono i maska
ma działanie rozjaśniające. Czwartek to ogórek o działaniu
ujędrniającym. Piątek to acerola o działaniu regeneracyjnym. Sobota to
granat, a maska ma właściwości
witalizujące. Ostatni dzień to jaśmin i maska ma koić cerę.
Maseczki powinno trzymać się na twarzy od 15 do 30 minut. Zapachy, które
najbardziej mi się podobały to winogron oraz jaśmin. Reszta jest po
prostu przeciętna.
Teraz chciałabym opisać swoje spostrzeżenia dotyczące masek. Pierwsza maseczka Lomilomi
była bardzo lepka i mokra. Kapało z niej i kilka kropek spadło mi na
ubranie. Nie umiałam je rozłożyć, ale w końcu mi się udało. Dość szybko
minęło mi te 30 minut. Dużo maseczki zostało na twarzy, więc musiałam ją
w klepać. Skóra na drugi dzień była nawilżona i miękką. Delikatnie
świeciła się na czole.
Druga maseczka z firmy
Lomilomi była bardziej wodnista niż poprzednia. Miałam wrażenie, że nalewa mi się do oczu. Tak samo
jak poprzednio nie mogłam jej rozłożyć.
Kolejne
maseczki za bardzo się od siebie nie różniły. Po każdej z tych maseczek
miałam wrażenie, że efekt jest taki sam, czyli po prostu nawilżona
cera. Mimo że otworzyłam już kilka tych maseczek, to nadal nie mogłam
ich rozplątać, co mnie bardzo denerwowało. Palce miałam całe w tym
śluzie i brzydziło mnie to, że najpierw musiałam wymacać te maseczki,
żeby je położyć na twarz. Po czasie zaczęło mnie to nudzić i czekałam
tylko, aż upłyną te 30 minut.
Uważam, że cały dzień z takami
maseczki nie jest dobrym pomysłem, ponieważ jest to po prostu nudne. Mam
wrażenie, że oprócz zapachu maseczki niczym się od siebie nie różniły.
Nie dawały jakiś świetnych efektów. Miałam nadzieje, że może część z
nich zmieni formułę, jednak się myliłam. Byłoby to miłą odmianą.
Pomimo
że maseczki są dość w rozsądnej cenie, to szkoda tracić pieniądze na
coś do końca nie działa i po prostu nas nie zadowala. Wydaje mi się, że
lepiej kupić jednorazowego użytku maseczki niż produkt firmy
Lomilomi.
1 komentarze: